niedziela, 3 października 2010

Jest nieźle, ale mogło był jeszcze nieźlej

1. 2 Ukraine UKR 8 3 0 19 380.5 31 143
2. 1 Russia 1 RUS1 8 2 1 18 379.5 28 157
3. 11 Israel ISR 7 3 1 17 367.5 29 148
4. 5 Hungary HUN 8 1 2 17 355.5 26.5 157
5. 3 China CHN 7 2 2 16 362 29 147
6. 4 Russia 2 RUS2 8 0 3 16 355 29.5 144
7. 6 Armenia ARM 7 2 2 16 345 27 147
8. 16 Spain ESP 7 2 2 16 332 28.5 137
9. 9 United States of America USA 7 2 2 16 315.5 27 141
10. 10 France FRA 6 4 1 16 311.5 25 149
11. 15 Poland POL 6 3 2 15 346.5 29 142
12. 7 Azerbaijan AZE 6 3 2 15 333 28 143
13. 14 Russia 3 RUS3 5 5 1 15 320.5 26 144
14. 35 Belarus BLR 7 1 3 15 307.5 27.5 135
15. 13 Netherlands NED 6 3 2 15 305 24.5 144
Gdyby Olimpiada rozgrywana była na małe punkty, to Polska podzieliłaby trzecie miejsce po Ukrainie i Rosji 2. Ale, jak sie nie ma co sie lubi, to się lubi jedenaste miejsce. Niby wynik dobry (cztery pozycje wyżej, niż ranking). Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Cieszy bardzo dobra postawa Radosława Wojtaszka (pewnymi krokami zmierza do ścisłej czołówki światowej), Kamila Mitonia i Mateusza Bartela. Zupełnie przyzwoicie zagrał Bartosz Soćko na drugiej szachownicy (nie przegrał partii, ale tylko jedną wygrał). No i Bartłomiej Macieja. Trzy przegrane na finiszu (kto go wystawił do ostatniego meczu po dwóch porażkach, ten z Syberii winien wrócić pieszo) albo świadczą o słabej kondycji fizycznej, albo o małej odporności psychicznej. Bardziej bym się przychylał do tej drugiej, bo przecież Macieja miał dwa dni wolnego.
Kolejna Olimpiada - jubileuszowa, czterdziesta za dwa lata w Turcji.
Na kongresie FIDE zatwierdzo, że w 2014 roku Olimpiada rozegrana zostanie w norweskim TROMSOE, tam, gdzie Monika Soćko wygrała silny open "Arctic 2009". Może to będzie dobry omen?
Na zdjęciu: Państwo Monika i Bartosz Soćko wraz z synem Szymonem reklamują Olimpiadę w Tromsoe. Tę fotografię znalazłem na oficjalnej stronie organizatorów Olimpiady.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz