piątek, 24 grudnia 2010

Najtrudniej wygrać wygraną partię!!

Ja trzymam kciuki za Hou Yifan
Hou Yifan na tych mistrzostwach świata miała już wszystko w kieszeni. Jej wiek, doświadczenie (tak, tak - przecież broni tytułu wicemistrzyni świata), ogranie, olbrzymie umiejętności i w końcu prowadzenie w meczu finałowym 2:1. A tu nagle dogrywki, w których może się stać wszystko.
Ilu z nas było w takiej sytuacji. Trzeba tylko postawić kropkę nad i. Znakomitym przykładem jest tu przerwany mecz Kasparowa z Karpowem. Młodziutki Garri prowadził po dziesięciu partiach 5:0 i trzeba było wygrać jeszcze jedną partię. A tu nie!!
Stara mądrość szachowa mówi, że póki nie postawimy mata, to wszystko się może stać. Młodzi adepci szachów bardzo się dziwią kolejnej mądrości szachowej - najtrudniej wygrać wygraną partię. Na przykładzie młodziutkiej Chinki doskonale widać, co znaczą te słowa.
Ale dość tych dywagacji, bo zaczynają się dogrywki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz