niedziela, 26 lutego 2012

Mateusz Bartel trzeci raz z rzędu mistrzem Polski panów!!

Po dogrywce z Bartłomiejem Macieją (obaj zdobyli po siedem punktów) GM Mateusz Bartel został trzeci raz z rzędu mistrzem Polski. Baraż miał się składać z dwóch partii w szachach szybkich. Przy remisie ze względu na lepszą punktację pomocniczą w turnieju normalnym tytuł miał przypaść niedawnemu zwycięzcy turnieju Aeroflotu w Moskwie. Mateuszowi wystarczyła jednak tylko jedna gra do obrony tronu.
Jest to czwarty triumf Mateusza w finale mistrzostw kraju a trzeci z rzędu. Do absolutnego rekordu Bogdana Śliwy (cztery razy po kolei w latach 1951-54) brakuje mu przyszłorocznego zwycięstwa. Trzymamy kciuki.
Brązowy medal zasłużenie wywalczył GM Kamil Mitoń. Nie poniósł porażki, ale za mało wygrał by liczyć na cenniejszy krążek.
Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, to za porażkę należy uznać czwarte miejsce Radka Wojtaszka. Czarno na białym widać brak ogrania naszego jedynaka +2700. Weekendowe starty w ligach to zdecydowanie za mało, by utrzymywać się w elicie szachowej. Radek na usprawiedliwienie ma  współpracę z mistrzem świata Vishy Anandem w przygotowaniach do wiosennego meczu z Borysem Gelfandem. Jednak praca analityka przeszkadza we własnej wyczynowej karierze a czas niechybnie ucieka.
Za bardzo udany należy uznać warszawski start Krzysztofa Bulskiego (wypełniona brakująca norma arcymistrzowska), Wojciecha Morandy (piąte miejsce) oraz Krystiana Kuźmicza (9 miejsce - 19. ranking).
Pozostali mniej lub bardziej zawiedli. Kolejny słaby start zanotował Darek Świercz mistrz świata do lat 20. Dopiero dzięki zwycięstwom w dwóch ostatnich partiach "załapał się" na dziesiąte miejsce. Prawdziwą klęską było ostatnie miejsce mistrza świata w rozwiązywaniu zadań szachowych Kacpra Pioruna. Niestety, solving i praktyczna gra nie idą w parze. Jakimś wytłumaczeniem mogą być tylko studia łowiczanina.
Jasiek Duda wypadł, jak na swój wiek, brak doświadczenia i gwiazdę "Wojtaszek Comarch Team" nie najgorzej, choć liczyłem na trochę więcej. "Minus jeden" Grzegorza Gajewskiego nie potrzebuje żadnych komentarzy. I to tyle o kolejnych mistrzostwach Polski panów.

P.s.
Oto link do portretowych zdjęć uczestników mistrzostw Polski wykonanych przez niezawodnego Marka Skrzypczaka Mistrzostwa Polski 2012

5 komentarzy:

  1. Żałasny komentarz. Wszyscy oprócz Bartla, Bulskiego, Morandy i Kuźmicza zawiedli. Dlaczego nie pochwali pan rewelacji tych mistrzostw Bartka Macieji?

    OdpowiedzUsuń
  2. Żałośnie to jest komentować i nie podpisywać się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile jeszcze punktów brakuje Panu Bartlowi do osiągnięcia magicznej granicy 2700 ELO i kiedy może to uczynić ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Krzysiek!
    Jeśli już piszesz coś w rodzaju podsumowania to należałoby jednak wspomnieć Macieje. Nie nalezę do jego fanów ale wynik sportowy należy uszanować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie jestem jego fanem. Nie lubię, gdy ktoś ogrywa Indian dla kasy.
    A'propos. Na Szacharni było jego indywidualne zdjęcie z mistrzostw. Było zdjęcie na podium, były wyniki.

    OdpowiedzUsuń