czwartek, 31 maja 2012

Szachy i komputery (9) - autor Wojtek Żuchowski


Słabe strony silników – przykłady

Oto wybrane pozycje, w których czołowy silnik na nowoczesnym pececie nie poradził sobie z oceną pozycji lub wyborem wygrywającego posunięcia. To tylko kilka przykładów, które na pewno nie wyczerpują tematu. (Parę dalszych trafiło do innych rozdziałów).

Topałow – Szirow, Linares 1998

(ruch czarnych)
8/8/4kpp1/3p1b2/p6P/2B5/6P1/6K1 b - - 0 47

Rybka w wersji 2.3.2a, działająca na szybkim Core 2 Duo, wskazuje dużą przewagę czarnych, rzędu dwóch pionów (i czarne mają właśnie dwa piony więcej), ale jeśli dać jej to rozegrać, zremisuje. Ocena nie zmienia się co najmniej przez godzinę (dłużej nie sprawdzałem). Jednak grający czarnymi Szirow wykonał posunięcie Gh3, poświęcając gońca! I wygrał.
Ruch Gh3 jest na tyle zaskakujący, że program nie poświęcił mu wystarczająco dużo czasu, aby móc obliczyć jego konsekwencje, praktycznie nie wziął go pod uwagę. Kilkaset tysięcy razy „wolniejszy” człowiek użył wyobraźni i właściwie ocenił sytuację na szachownicy w dalszej perspektywie.
Jeśli wykonać ten ruch w programie, ocena zmienia się na remisową. Po kilkudziesięciu sekundach czarne „mają” już przewagę piona, po następnych kilkudziesięciu – dwóch. I jak się okazuje, tym razem program umie to wygrać.

Kramnik – Anand, Bonn 2008, 5. runda meczu o mistrzostwo świata

(ruch białych) 
8/1b1nkp1p/4pq2/1B6/PP1p1pQ1/2r2N2/5PPP/4R1K1 w - - 0 29

Grający białymi Kramnik, przegrywający w całym meczu jednym punktem, poświęcił skoczka na d4 (oczywiście nie za darmo, jak sądził). Rybka 2.3.2a w kilku pierwszych przebiegach (kilkadziesiąt sekund) stawia to posunięcie na pierwszym miejscu z przewagą białych (ok. 0,7 piona). Dopiero w czwartym przebiegu widzi, że S:d4 przegrywa.
Jak się okazało, i człowiek, i program popełnili ten sam błąd: nie uwzględnili zaskakującego poświęcenia czarnego skoczka na f3:

(ruch białych) 
8/1R3p1p/4pk2/8/PP3p2/4n3/5PPP/2r2BK1 w - - 0 35


Po Sf3 białe muszą bić skoczka, a wtedy czarny pion ma przed sobą prostą drogę do promocji. Co ciekawe, zabrakło niewiele: wystarczyło, że głębia obliczeń wzrosła z 15 półruchów do 16! Program nie zdołał przekroczyć swoich ograniczeń, Kramnik nie doliczył, Anand – owszem, i to kilka posunięć wcześniej.

Anand – Kramnik, Bonn 2008, 7. runda meczu o mistrzostwo świata

(ruch białych)
2r5/3n2p1/1p1Bp1k1/pP2P1p1/P5P1/2p1P2P/4K3/2R5 w - - 0 33

Rybka 2.3.2a i Fritz 10 oceniają tę pozycję na około 1,5–2 punkty dla białych. To przykład niemożności zobaczenia pozycji po wymianach bez liczenia wszystkich prowadzących do niej posunięć. Po wymianie wież i obu lekkich figur biały król nie zdoła przedrzeć się przez okopy czarnych:

8/5kp1/1p2p3/pP2P1p1/P5P1/2K1P2P/8/8 b - - 0 37

Anand – Kramnik, Meksyk 2007, turniej o mistrzostwo świata

(ruch białych) 
5k2/R5p1/5p2/5P1p/7P/p5P1/5K2/r7 w - - 0 43

Przykład końcówki, której silniki zupełnie nie rozumieją; ograniczona moc obliczeniowa nie pozwala im spojrzeć dalej niż kilkanaście posunięć do przodu. Rybka 2.3.2a podaje ocenę około 3,5 punktu dla czarnych (co oznacza praktycznie pewną wygraną), Fritz 10 jest mniej optymistyczny, ale też wskazuje wyraźną przewagę czarnych, około punktu (co odpowiada faktycznej przewadze materialnej). Tymczasem to obecny w literaturze przykład remisowej końcówki, w której wolny pion nie ma szans dojść do ostatniej linii. Gracze to oczywiście widzieli, ale postanowili, jak mówią, przeprowadzić poglądową lekcję, więc zagrali jeszcze ponad 20 posunięć. Oczywiście remis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz