poniedziałek, 6 maja 2013

Mecz Anand - Carlsen jednak w Chennai (Indie)

Panowie się dogadali. Co na to Magnus?
Rada przy prezydencie FIDE Kirsanie Ilyumzhinovie w Baku (Azerbejdżan) podjęła decyzję (ponoć ostateczną), że mecz o mistrzostwo świata Anand - Carlsen odbędzie się jednak w Chennai (Indie) w listopadzie. Jest to wielki ukłon w stronę hinduskich i azjatyckich szachów. Rada więc odrzuciła ofertę Paryża, który proponował nawet więcej pieniędzy dla FIDE i na fundusz nagród.
Dotychczas portale internetowe milczą na temat reakcji pretendenta, ale przypuszczam, że będzie ostra. Moim zdaniem, szacunek dla zasług mistrza szacunkiem, popularyzacja gry popularyzacją, ale mecz o mistrzostwo świata winien być rozgrywany w optymalnie równych warunkach dla obu graczy. Czekamy więc na dalszy ciąg tej przedmeczowej, psychologicznej rozgrywki. Carlsen już w poprzednim cyklu rozgrywek wycofał się z walki o szachowy tron nie akceptując regulaminu rozgrywek. Czy stać go będzie na podobny gest obecnie? Czas nieubłaganie płynie, dla genialnego Norwega też.

1 komentarz:

  1. Anand grał mecz z Topałowem w Sofi i jakoś sobie nie przypominam aby kaprysił. Zawodnik oprócz rankingu powinien mieć szacunek do przeciwnika i dyscypliny. Za friko nikt tutaj nie gra. Przecież Norwegia mogła zgłosić kandydature. Ale lepiej grymasić.

    OdpowiedzUsuń