Strony

poniedziałek, 22 września 2008

Brnijmy dalej!?

Po pierwsze, to skąd te telefony do organizatora Grand Prix Pabianic od zawodników, którzy nie wiedzieli gdzie mają grać. Po drugie to związek jest dla zawodników i działaczy a nie odwrotnie. Po trzecie warto się od czasu do czasu uderzyć się w piersi i stwierdzić, że się nie ma racji.
Nie będę eskalował tego konfliktu, gdyż w mojej działalności nie o to chodzi. Szachiści poradzili sobie bez związku i ze związkiem. Koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz