środa, 28 września 2011

W nagrodę za znakomitą działalność wyrzucono nas do świetlicy i jeszcze to jest sukces!!

Taki oto tekst ukazał się 25 września 2011 roku na stronie PZSzach:
 Jak co roku w drugiej połowie września odbywają się konsultacje Polskiej Federacji Sportu Młodzieżowego i Ministerstwa Sportu i Turystyki z polskimi związkami sportowymi. Ich tematami są:
- przekazanie związkom decyzji podjętych przez ministerstwo,
- ocena działalności młodzieżowej związków w zakresie szkolenia, wyników sportowych, organizacji oraz współpracy z ministerstwem i PFSM,
- wspólne wypracowanie rozwiązań w zakresie sportu młodzieżowego na rok następny.

W czwartek 22 września o godzinie 10.30 swoje 90 minut miał Polski Związek Szachowy.
PZSzach. reprezentowali Tomasz Delega, Krzysztof Góra, Waldemar Taboła, Piotr Zieliński.
We wszystkich aspektach działalności młodzieżowej Związek został bardzo dobrze oceniony.

Najważniejsze było oficjalne potwierdzenie decyzji, o którą walczyliśmy i zabiegaliśmy od ponad roku. Rok 2012 to rok reformy Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, nie będzie już olimpiad halowych oraz w biegach przełajowych. W olimpiadach zimowej i letniej pozostają jedynie sporty olimpijskie. W wyniku wielu rozmów i lobbingu została stworzona olimpiada dodatkowa – „Olimpiada Sportów Umysłowych”. Obok nas wystąpią w niej brydżyści i warcabiści, ale to PZSzach. jest głównym beneficjentem zmian.
OSU 2012 zostanie rozegrana w ciągu 7 dni i objęte zostaną obie grupy juniorów młodszych do 12 i do 14 lat. Będzie również niewielkie zwiększenie punktacji w grupach olimpijskich – punktować będą zawodnicy i zawodniczki do 40 miejsca włącznie.

Komentarz Szacharni:
Kilkakrotnie czytałem ten tekst i mimo, że jestem (tak mi się przynajmniej wydaje) w miarę myślącym człowiekiem, logiki w nim dojść nie mogę. Spróbujmy go przeanalizować.

"We wszystkich aspektach działalności młodzieżowej Związek został bardzo dobrze oceniony." i dalej "W olimpiadach zimowej i letniej pozostają jedynie sporty olimpijskie". Okazuje się, że za wysoko ocenioną działalność młodzieżową Związku wyrzucono szachy z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży!!

Dalej "W wyniku wielu rozmów i lobbingu została stworzona olimpiada dodatkowa – „Olimpiada Sportów Umysłowych”. Obok nas wystąpią w niej brydżyści i warcabiści". Czyli co, z szachów Ministerstwo Sportu zrobiło grę świetlicową dzięki wielu rozmowom i lobbingowi Związku? Ale to nie koniec. To szachiści są głównymi beneficjentami (cokolwiek to znaczy) wśród brydżystów i warcabistów. Ciśnie się takie porównanie: Wśród ślepców jednooki jest królem.

"Olbrzymim sukcesem" działaczy PZSzach. jest kolejne skrócenie, tym razem do siedmiu dni, mistrzostw Polski do lat 14. Jednak to nie wszystko, dzięki wielu rozmowom i lobbingowi Związku włączono do Olimpiady Sportów Umysłowych także mistrzostwa Polski do lat dwunastu - czytaj: skrócono także do siedmiu dni. Jedenaście rund w ciągu tygodnia, czyli prawie cały turniej po dwie rundy dziennie (około ośmiu godzin grania + przygotowanie i analiza). Przecież nawet urzędnik tyle nie pracuje a co dopiero dziecko i to w najwyższym stresie!! Przypuszczam, że gdyby kopaczom piłki zaproponowano granie trzech kolejek ligowych dziennie, to kibole szybko "załatwiliby" ten temat.

Głównym "pożytkiem" z udziału szachistów w rozgrywkach OOM był fakt, że koszty startu ponosiło Ministerstwo Sportu. Z jego zachowania czarno na białym wynika, że chcą się pozbyć szachów, by zaoszczędzić pieniądze dla piłkarzy kopanych. Szkoda, że działacze PZSzach. w wielu rozmowach i zabiegach lobbingowych zapomnieli powiedzieć ministerialnym urzędnikom, że w roku 2014 na Olimpiadzie Zimowej w Soczi szachy będą wprowadzone, jako dyscyplina pokazowa. Wtedy pewnie by ich nie wyrzucono do "świetlicy" pod ładną nazwą Olimpiada Sportów Umysłowych. 

Reasumując, za znakomitą pracę PZSzach. w sportach młodzieżowych Ministerstwo Sportu wyrzuciło szachy z OOM oraz skróciło mistrzostwa Polski do lat 12 i 14 i to dzięki wielu rozmowom i lobbingowi działaczy związku. To może by tak mniej znakomicie rozmawiać i lobbować? 
I już na koniec prawdziwy rodzynek. Odbyły się konsultacje, w których przekazano związkom decyzje podjęte przez ministerstwo. Ja jeszcze te czasy pamiętam, gdy tak robiono, ale dzisiaj? Czyżby przez ostatnie dwudziestolecie nic się w Polsce nie zmieniło?

5 komentarzy:

  1. a kogo to obchodzi?
    Zaraz 4 runda ECC 2011..

    OdpowiedzUsuń
  2. Obchodzi tych, co na niektórych blogach czytają wychwalania PZ Szachowego i nie wiedzą skąd ci wychwalający czerpią informacje. No to właśnie musi o to chodzić, co wypunktował pan Krzysztof. A pochwały są od Jarząbków Wacławów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie bzdury nikogo nie interesują. Ważne, że Radek wreszcie wygrał

    OdpowiedzUsuń
  4. Z zawodnikiem, który ma 335 punktów Elo mniej!! To ci osiągnięcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mam wrażenie, że autor parzystych komentarzy nie zrozumiał satyry poprzednika :)

    A w sprawie:

    W ostatnim czasie w PZSzach rzeczywiście mamy do czynienia wyłącznie z biciem piany i mieszaniem tylko czasem słodzonej herbary.

    Po kilku naprawdę mocnych uderzeniach w początkowej fazie władzy p. Sielickiego (m.in. przejrzystość, nowa siedziba, MP seniorów) teraz tyko czasami świetne posunięcia (typu WCT) przesłaniają panujące wszem i wobec olewactwo wobec wszystkich, którzy nie są GM...

    OdpowiedzUsuń