![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbhbqxP926rNHZ68v1o_deXkPxDf3KL-UWxvtDa-0pjKEWyQHYiEHr88PXa3c-J5Q17IYei6WKHKJS1m32exnsApQ6wD_SE7UL0TkG_GSLnbqqGUp3t7TZfxLKCmZ8ICnyj684NNpzfJq5/s400/Karpow+Kasparow+2009.jpg)
W obu partiach Garri Kasparow dosłownie rozniósł Anatolija Karpowa. W pierwszej Karpow w dużo gorszej pozycji przekroczył czas a w drugiej nie zauważył ładnej, ale klasycznej kombinacji Sf6. Zanosi się na prawdziwy nokaut, jednak można się było tego spodziewać. Karpow od wielu miesięcy dostawał prawdziwe lanie w normalnych turniejach i, jak już pisałem, powinien się wycofać z gry praktycznej. Nie wypada rozmieniać prawdziwej legendy na drobne. Ale cóż, to jego decyzja.