środa, 25 listopada 2009

Mateusz Bartel do domu, ale w jakim towarzystwie


Niestety, Mateusz Bartel po przegranym meczu 0,5:1,5 z piętnastoletnim Chińczykiem Yu Yangyi musi wrócić do domu z Pucharu Świata w Khanty Mansyisku. Jedyny Polak w tej klasy imprezie zainkasuje 6.000 $ brutto. W światowych serwicach internetowych wyczyn młodziutkiego Ye uznawany jest za jego ogromny sukces
Małym pocieszeniem może być fakt, że turniej opuszczą także Aleksander Morozevich (0:2 z Viktorem Laznicką), Tejmour Radjabov (0,5:1,5 z Konstantinem Sakaevem) i Wassily Iwanchuk (0,5:1,5 z Wesleyem So). Jutro dogrywki tych, którzy zremisowali swe mecze m.in Judit Polgar z Liviu-Dieterem Nisipeanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz