Mimo paskudniej pogody (śnieżyca) do Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Bychlewie pod Pabianicami dotarło na II Puchar Koziołka Matołka aż 50. dzieci z całego woj. łódzkiego. Razem z rodzicami i opiekunami prawie setka gości. Przerosło to oczekiwania organizatorów - w pierwszym Pucharze startowało kilkanaścioro dzieci - i natychmiast musiano przygotować drugą salę gry. Mali szachiści reprezentowali przeszło dwadzieścia szkół.
Rozegrano siedem rund tempem P-15. Turniej sędziował Eugeniusz Walczak - prezes łódzkiego Związku Szachowego. Uczestnicy wraz z dorosłymi w trakcie zjedli obiad. Każdy z Bychlewa wyjechał z upominkiem. Impreza ze wszech miar udana a wszyscy już teraz zapowiedzieli udział w trzecim spotkaniu z Koziołkiem Matołkiem. Oto zdjęcia:
Rozegrano siedem rund tempem P-15. Turniej sędziował Eugeniusz Walczak - prezes łódzkiego Związku Szachowego. Uczestnicy wraz z dorosłymi w trakcie zjedli obiad. Każdy z Bychlewa wyjechał z upominkiem. Impreza ze wszech miar udana a wszyscy już teraz zapowiedzieli udział w trzecim spotkaniu z Koziołkiem Matołkiem. Oto zdjęcia:
Sala gry nr 1 |
Dzieciom, które czekały na kolejną partię w szkole udostępniono salę komputerową. |
Eugeniusz Walczak na stanowisku |
Koziołek Matołek w objęciach Oleńki Lewiak - najmłodszej i najsympatyczniejszej uczestniczki Pucharu |
Rodzice czekający na wyniki swoich pociech |
Sala komputerowa |
Sala gry nr 2 |
Patron turnieju w akcji |
Jak tu wygrać taką wieżówkę? Oleńka Lewiak i Olek Kruk |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz