Już kolejny turniej światowy (Bilbao 2008) rozgrywany jest w dźwiękoszczelnej klatce. Nie przepuszcza ona, jak mniemam, również fal elektromagnetycznych.uniemożliwiając eletkroniczną pomoc. To wszystko przez paru durniów, którzy w czasie gry korzystali z "pomocy" komputerów. Dojdzie jeszcze do tego, że zawodnik przed grą przejdzie rewizję osobistą.
Jeszcze raz wzywam wszelkie, uprawnione organa, by złapanego oszusta dożywotnio zdyskwalifikować a zawodników i organizatorów turniejów do bojkotu takich osobników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz