czwartek, 4 grudnia 2008

Były prezes PZSzach - Janusz Woda

Witajcie,
p. Krzysztof Długosz powinien zostać administratorem strony PZSzach i jego rzecznikiem prasowym. Serdecznie mu gratuluję wspaniale prowadzonej SZACHARNI.
Zgadzam się także, prawie w pełni, z jego oceną sytuacji, jeśli chodzi o promocję szachów w mediach. Niestety nie bierze on pod uwagę tego, jak trudno, mimo wielu podejmowanych przez różnych działaczy, w tym także związkowych, skłonić
decydentów prasowych oraz w radiach i TV, nie tylko polskich, do propagowania naszej dyscypliny jak sportów zespołowych, głównie piłki kopanej. Oczywiście p. Długosz ma rację, że władze PZSzach i te byłe, i każde następne, powinny podejmować możliwie jak najwięcej prób pozyskiwania miejsca dla naszej dyscypliny w różnych mediach, ale ... jw. Przez 8 dni pobytu w Dreźnie nie widziałem ani jednej wzmianki w TV,
a najważniejszy dziennik drezdeński zamieścił zaledwie kilka zdjęć i artykułów głównie wtedy gdy Niemcy byli w czołówce tabeli, później już wzmianki o Olimpiadzie (w dziale SPORT !) były już bardzo enigmatyczne, na ogół nie przekraczały wielkością połowy kartki pocztowej!?

Ustanowienie takiego entuzjasty i znawcy szachów jak p. K. Długosz PR-owcem PZSzach, byłoby z pewnością z ogromną korzyścią dla naszej dyscypliny i przede wszystkim - jakości witryny internetowej Związku. Do tej pory nikt z zajmujących się tą stroną nie próbował nią żyć, jak to powinno mieć miejsce w wypadku prawdziwego fachowca i miłośnika szachów.

Raz jeszcze dziękuję Wam za 4-letnią współpracę, życzę wielu sukcesów w nowej kadencji i łatwiejszego jej przebiegu, a p. K. Długoszowi dalszych tak udanych działań
propagatorskich jak dotąd, żałuję, że o jego stronie dowiedziałem się dopiero dzisiaj.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich adresatów tego maila

Janusz Woda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz