Piotr Svidler lepiej niech gra w krykieta. |
Wszystkie turnieje winny się odbywać takim systemem, jak w Londynie (trzy punkty za wygraną, jeden za remis). Tam nie ma takich "gierek", jak w Moskwie. Jest walka do upadłego i jest za to przyzwoita kasa.
Gdybym był organizatorem dużego turnieju, w życiu bym takich nieuczciwych - i tu piszę bez cudzysłowia - zawodników nie zaprosił a co dopiero mówić o płaceniu honorariów i nagród.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz