Zwycięstwo w turnieju Timur Gareev zawdzięcza wygranej w ostatniej rundzie z Gruzinem Tamasem Gelashvili |
Bardzo mi się podoba ten amerykański podział "kasy". Zmusza on do grania do końca o wszystko, bowiem różnica pomiędzy pierwszą i drugą nagrodą jest olbrzymia. Nie tak, jak u nas w Openach. Z reguły jest tak, że w ostatniej rundzie większość partii na czołowych szachownicach kończy się ustawionymi remisami i wyliczaniem "bucholtzów", bo różnice w nagrodach są "symboliczne" i szkoda ryzykować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz