czwartek, 30 czerwca 2011

Miesiąc przerwy Szacharni przez cztery lata

Witam Czytelników Szacharni po miesięcznej przerwie (no cóż, miesiąc przerwy przez cztery lata to chyba niewiele). Spowodowało ją wiele czynników, ale wszystko powoli wraca do normy. Pewnie kilka osób "ucieszyło się" brakiem wpisów, jednak wyprowadzam ich z tych "nieuprawnionych" radości. Szacharnia nadal będzie relacjonować życie szachowe w Polsce i na świecie.
Serdecznie dziękuję za telefony od osób pytających się - co się dzieje, że milczę. Przestaję milczeć!!

4 komentarze:

  1. Czegođ mi od pewnego czasu brakowało:) teraz już wiem, że chodziło o tajemnicze zniknięcie pewnego jegomościa;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest jedna z niewielu dobrych wiadomości jakie w ostatnim czasie przeczytałem. Parasolka i kubek, są i czekają na "szybkie" gdzie się pewnie zobaczymy i nastąpi uroczyste przekazanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. To jedna z niewielu dobrych wiadomości jakie do mnie dotarły w ostatnim czasie. Kubek i parasolka, są i czekają na "szybkie" gdzie się pewnie zobaczymy i nastąpi uroczyste przekazanie.
    Pozdrawiam ze Skierniewic

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo sie ciesze ze znowu blog jest aktualizowany:) Regularnie czytam przez RSS.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń