Na stronie Polskiego Związku Szachowego ukazała się ocena startu GM Moniki Soćko w Batumi na mistrzostwach świata w szachach szybkich i błyskawicznych. Oto ona:
Za nieudany należy ocenić występ Moniki Soćko w Batumi w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Kobiet w szachach szybkich i błyskawicznych. Rozstawiona w obu turniejach z 15 numerem startowym Polka uplasowała się na 38 miejscu (szachy szybkie) i 39 miejscu (szachy błyskawiczne).
Mistrzynią świata w szachach szybkich została Bułgarka A.Stefanova - 8.5 przed Rosjanką A.Kosteniuk i Hinduską H.Koneru obie po 8. Wyniki końcowe
W grze błyskawicznej zwyciężyła V.Gunina - 13, przed N.Żukową i A.Muzyczuk po 10.5. Wyniki końcowe.
To wszystko. Aż dwa zdania!!
Tuż obok jest relacja z mistrzostw Warszawy. Zdjęcia, tabele, partie, opis rywalizacji - jednym słowem wszystko, co powinno zawierać takie sprawozdanie. Zdaję sobie sprawę, że Warszawa to nasza stolica i mistrzostwa są ważne, ale przecież Monika Soćko reprezentowała nasz kraj na mistrzostwach świata!!
Poświęcenie jej występowi w Gruzji jednego przymiotnika (nieudany) jest afrontem dla najlepszej polskiej szachistki, by nie powiedzieć lekceważeniem. Piszący na stronie związku pewnie wychodzą z założenia, że skoro "nieudanie" wypadła, to my udajmy, że się nic nie stało. Pozamiatajmy "trefny temat" pod dywan. Jak nie napiszemy, to nie było! Było, było i wszyscy o tym wiedzą. Zastanawiają się nawet, jaki był powód i przyczyny. Tylko PZSzach chowa głowę w piasek. Tak wygląda stała polityka informacyjna szachowych decydentów w Polsce.
Za nieudany należy ocenić występ Moniki Soćko w Batumi w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Kobiet w szachach szybkich i błyskawicznych. Rozstawiona w obu turniejach z 15 numerem startowym Polka uplasowała się na 38 miejscu (szachy szybkie) i 39 miejscu (szachy błyskawiczne).
Mistrzynią świata w szachach szybkich została Bułgarka A.Stefanova - 8.5 przed Rosjanką A.Kosteniuk i Hinduską H.Koneru obie po 8. Wyniki końcowe
W grze błyskawicznej zwyciężyła V.Gunina - 13, przed N.Żukową i A.Muzyczuk po 10.5. Wyniki końcowe.
To wszystko. Aż dwa zdania!!
Tuż obok jest relacja z mistrzostw Warszawy. Zdjęcia, tabele, partie, opis rywalizacji - jednym słowem wszystko, co powinno zawierać takie sprawozdanie. Zdaję sobie sprawę, że Warszawa to nasza stolica i mistrzostwa są ważne, ale przecież Monika Soćko reprezentowała nasz kraj na mistrzostwach świata!!
Poświęcenie jej występowi w Gruzji jednego przymiotnika (nieudany) jest afrontem dla najlepszej polskiej szachistki, by nie powiedzieć lekceważeniem. Piszący na stronie związku pewnie wychodzą z założenia, że skoro "nieudanie" wypadła, to my udajmy, że się nic nie stało. Pozamiatajmy "trefny temat" pod dywan. Jak nie napiszemy, to nie było! Było, było i wszyscy o tym wiedzą. Zastanawiają się nawet, jaki był powód i przyczyny. Tylko PZSzach chowa głowę w piasek. Tak wygląda stała polityka informacyjna szachowych decydentów w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz