Wiedziałem, że tak będzie!! Na stronie PZSzach ukazało się podsumowanie startu trzech polskich drużyn męskich na mistrzostwach Europy w Warszawie. Oto ono w całości:
W klasyfikacji mężczyzn jasnym punktem był wynik Mateusza Bartla. Bartel wywalczył złoty medal za najlepszy wynik indywidualny. Niestety, występ naszej męskiej reprezentacji przyniósł kibicom duże rozczarowanie - drużyna zajęła 16 miejsce, plasując się w tabeli końcowej poniżej miejsca na liście startowej. Drużyna Poland Futures, grająca w składzie: Duda, Dragun, Tomczak i Piorun uplasowała się w okolicach swojego miejsca startowego. O udanym turnieju może mówić młody zawodnik z Wieliczki, który obronił pierwszą szachownicę.
Na trzy drużyny pięć zdań!! Ani słowa o absencji Radosława Wojtaszka, ani słowa o trzeciej drużynie, ani słowa o przyczynach takich wyników. Nawet nie pokazano tych wyników (pań tabela jest). No cóż, w związku myślą, że jak nie napiszą, to nie ma. Jest, jest, jest póki istnieje niezależne dziennikarstwo szachowe.
W klasyfikacji mężczyzn jasnym punktem był wynik Mateusza Bartla. Bartel wywalczył złoty medal za najlepszy wynik indywidualny. Niestety, występ naszej męskiej reprezentacji przyniósł kibicom duże rozczarowanie - drużyna zajęła 16 miejsce, plasując się w tabeli końcowej poniżej miejsca na liście startowej. Drużyna Poland Futures, grająca w składzie: Duda, Dragun, Tomczak i Piorun uplasowała się w okolicach swojego miejsca startowego. O udanym turnieju może mówić młody zawodnik z Wieliczki, który obronił pierwszą szachownicę.
Na trzy drużyny pięć zdań!! Ani słowa o absencji Radosława Wojtaszka, ani słowa o trzeciej drużynie, ani słowa o przyczynach takich wyników. Nawet nie pokazano tych wyników (pań tabela jest). No cóż, w związku myślą, że jak nie napiszą, to nie ma. Jest, jest, jest póki istnieje niezależne dziennikarstwo szachowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz