Gorący konflikt wokół PZSzach
/24.02.2009 14:21
Prezes Polskiego Związku Szachowego Jan Kusina uważa, że wniosek Ministerstwa Sportu i Turystyki do Trybunału Arbitrażowego do Spraw Sportu o zawieszenie w czynnościach władz związku jest "w jakimś stopniu karą za uporządkowanie przynależności klubów".
W komunikacie minister sportu informuje, że podstawą skierowania wniosku jest niezgodne z prawem działanie władz związku. "Uchybienia związane są z niezgodną z prawem działalnością władz Polskiego Związku Szachowego, w szczególności z niezgodnym z obowiązującymi przepisami wewnętrznymi, wykluczeniem 120 klubów".W rozmowie z PAP Jan Kusina wyjaśnił, że władze związku jeszcze poprzedniej kadencji (obecna trwa od 29 listopada 2008) rozpoczęły w 2007 roku i kontynuowały w 2008 roku "robienie porządku w centralnym rejestrze klubów"
- Figurowało ich prawie 600, z czego około 200 było +martwych+. Wysłano więc do wszystkich naszych członków informację, że klub, który zalega z płaceniem składek w okresie dłuższym niż trzy lata, zostanie pozbawiony członkostwa. Część klubów opłaciła należności, część poprosiła o rozłożenie na raty, a część w ogóle nie zareagowała - powiedział prezes.Według Jana Kusina biuro związku powiadomiło o tym wszystkie kluby, a także okręgowe związki, ponadto informacja była na oficjalnej stronie Polskiego Związku Szachowego.Zaprzecza temu Ireneusz Szczygieł, który w poprzedniej kadencji PZSzach. pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej.- Nie ma dowodów powiadomienia, że listy zostały wysłane jako polecone, zaś informacja na stronie internetowej nie ma skutków prawnych. Poza tym statut związku daje rok czasu na uregulowanie zaległych składek członkowskich od chwili powiadomienia. Ten termin nie został zachowany i skreślenia nastąpiły wcześniej - powiedział Ireneusz Szczygieł.W komunikacie Ministerstwa Sportu stwierdzono, że "wskazane działania miały bezpośredni wpływ na przebieg i wynik Walnego Zgromadzenia Delegatów Polskiego Związku Szachowego, które odbyło się w dniu w dniu 29 listopada 2008 roku, w tym na wybór nowych władz Związku".Na funkcję prezesa kandydowały trzy osoby: Tomasz Delega z Warszawy, Jan Kusina z Krakowa oraz Ireneusz Szczygieł z Bytomia. W drugiej turze głosowania Kusina wygrał ze Szczygłem.Wniosek ministra sportu i turystyki o zawieszenie w czynnościach władz Polskiego Związku Szachowego jest w toku rozpatrywania przez Trybunał Arbitrażowy do Spraw Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz