poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Azerbejdżan kontra Reszta Świata


Bardzo ciekawie zapowiada się impreza z okazji obchodów rocznicy urodzin Heydara Aliyeva (1923-2003), byłego prezydenta Azerbejdżanu. W Baku, w dniach 7-9 maja Azerowie zmierzą się z Resztą Świata na czterech szachownicach systemem scheveningen. Na czele "świata" ma stanąć sam Wiszy Anand (Indie) - aktualny mistrz świata. Wspomagać go będą: Wladimir Kramnik (Rosja), Alexei Shirov (Hiszpania) i Sergey Karjakin (Ukraina).

Azerów reprezentować będą: Teimour Radjabov, Shakhiyar Mamedyarov, Vugar Gashimov i Gadir Guseinov (rez. Rauf Mamedov). Wcale nie jest pewne, czy "reszta świata" wyjdzie z tego meczu z tarczą.

Szachy w Azerbejdżanie stają się jedną z najważniejszych dyscyplin sportowych. Piłka nożna jest daleko, daleko. A może by tak u nas przewartościować sport. W końcu uniknęlibyśmy burd na stadionach, oskarżeń o korupcję (klikuset podejrzanich), sprzedanych całych rozgrywek, wymalowanych murów hasłami antysemiskimi. A i dzieci mielibyśmy mądrzejsze. Miesięczna pensja jednego kopacza w zupełności wystarczy na roczne utrzymanie przeciętnego klubu szachowego dla dzieci. Przyszłemu prezesowi PZSzach oraz sportowym decydentom dedykuję te słowa.
Na zdjęciu: Teimour Radjabov - pierwsza "rakieta" azerskich szachów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz