Najlepsza pabianicka juniorka w szachach, w historii, moja uczennica, skończyła dziś trzynaście lat. Liczba "fatalistyczna" - dla jednych pechowa, dla drugich szczęśliwa a dla pozostałych, kolejna kartka z kalendarza. Nigdy nie "rozczulałem się" nad kolejnymi dniami, ale tym razem to uczynię. Powód jest prosty, po części próbuję wpływać na Jej przyszłość. Marnie mi to idzie, bo Monika robi to co chce, ale mam nadzieję, że choć trochę wykorzystuje moje porady.
Moniko! rób tak dalej. Staraj się wykorzystywać, to co mądre, ignoruj, to co głupie a zostaniesz mądrym człowiekiem. Celem gry w szachy jest właśnie to.
I jutro do roboty.
Krzysztof Długosz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz