poniedziałek, 8 listopada 2010

Carlsen jak Fischer?


Magnus Carlsen nie stanie do walki o tytuł mistrza świata w aktualnym cyklu rozgrywek. Dziewiętnastoletniemu Norwegowi nie podoba się sposób wyłaniania pretendenta do gry z Vishy Anandem. Nie do przyjęcia jest również brak prawa do rewanżu przegrywającego mistrza świata. Decyzja dotyczy tylko tych rozgrywek.
Carlsen ostatnimi czasy dużo przebywał z Garri Kasparowem, który już kiedyś "spowodował" rozłam w światowych szachach i było dwóch ludzi uważanych za najlepszych graczy globu. Po latach udało się zintegrować środowisko szachowe a tu znów kaprysy w stylu Bobby'ego Fischera. Nie, żebym nie uznawał racji Magnusa, ale jego decyzja to ewidentna strata dla szachów. Liczę na to, że to tylko chwilowy "unik" Norwega a głód globalnego triumfu weźmie górę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz