Przyznam się szczerze, że aż nie chce mi się pisać. Transmisja z mistrzostw Polski dzieci w Mielnie nie działa. Na początku pokazało się po kilka ruchów a później - kicha. By było organizatorom "miło", to z memoriału G. Agzamowa z Uzbekistanu też nie działa. Nie jestem fachowcem od tych spraw, ale wydaje się, że nie jest to aż takie skomplikowane, by nikt w Polsce nie mógł sobie z tym poradzić.
Warunek jest prosty, PZSzach w umowie powinien bezwzględnie zastrzec, że po "zchrzanionej" transmisji organizator nie otrzyma nigdy więcej prawa zajmowania się mistrzowskimi turniejami. Przecież to jest jedyna szansa, by pokazać szachy na zewnątrz. Idę oglądać skoki - tam transmisja działa.
Warunek jest prosty, PZSzach w umowie powinien bezwzględnie zastrzec, że po "zchrzanionej" transmisji organizator nie otrzyma nigdy więcej prawa zajmowania się mistrzowskimi turniejami. Przecież to jest jedyna szansa, by pokazać szachy na zewnątrz. Idę oglądać skoki - tam transmisja działa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz