Wbrew pozorom mecz o trzecie miejsce w Pucharze Świata w Khanty Mansiysku nie jest walką tylko o prestiż i kasę. Wassyli Iwańczuk i Rusłan Ponomariow mają o co grać. Po pierwsze walczą o trzecie miejsce premiowane awansem do kolejnych walk pretendentów. Obaj nie mają za dużych szans przejścia do gry o mistrzostwo świata z racji rankingu (tu są Carlsen, Aronian i Kramnik).
Zwycięzca tej czteropartiwej potyczki pewnie też zostanie pierwszą "szachownicą" Ukrainy - mistrza olimpijskiego, co w tym wypadku jest bardzo ważne dla obu. Znana jest na całym świecie ich rywalizacja o prymat u naszych wschodnich sąsiadów. Do tej pory palmę pierwszeństwa dzierży Iwańczuk, co nie bardzo podoba się Ponomariowowi. Walka będzie więc do krwi ostatniej z pożytkiem dla nas - kibiców.
Zwycięzca tej czteropartiwej potyczki pewnie też zostanie pierwszą "szachownicą" Ukrainy - mistrza olimpijskiego, co w tym wypadku jest bardzo ważne dla obu. Znana jest na całym świecie ich rywalizacja o prymat u naszych wschodnich sąsiadów. Do tej pory palmę pierwszeństwa dzierży Iwańczuk, co nie bardzo podoba się Ponomariowowi. Walka będzie więc do krwi ostatniej z pożytkiem dla nas - kibiców.
Live chess broadcast powered by ChessBomb and Chessdom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz