Państwo Iwanchukowie |
Wassyli początkowo chciał odwołać swoją grę w drugiej części Wielkiego Szlema w Bilbao, ale dzięki zabiegom organizatorów udało się go przekonać do kontynuacji walki. Nawet Hikaru Nakamura, zgodził się przesunąć partię z Ukraińcem z czwartku na dzień wolny. Miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy, choć dyspozycja psychiczna lidera Grand Slam mocno ucierpiała.
Według lokalnych dziennikarzy ponoć złodzieje wiedzieli, kogo napadają i liczyli na pokaźny łup w postaci nagrody, którą Iwanchuk wygrał w Sao Paulo.
Ta smutna, wręcz odrażająca, historia niech będzie przestrogą dla naszej młodzieży, która niebawem wybiera się na mistrzostwa świata właśnie do Brazylii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz