Swego czasu zażartowałem sobie z tego zdjęcia Kasparowa a tu, jak podaje niemiecki Frankfurter Allgemeine Zeitung, były mistrz świata na prawdę "szykuje się" na funkcję prezydenta - nie Rosji, ale FIDE. Garri Kasparow zarzuca obecnemu szefowi światowych szachów Kirsanowi Ilyumzhinowi m. in. kontakty ze światowymi dyktatorami (Muammar Kadafi, Saddam Hussein czy Bassar al Assad).
Ostatnimi czasy Kasparow bardzo zaangażował się przy wprowadzeniu szachów do szkół w Unii Europejskiej. Regularnie jeździ po całym świecie grając symultany i promując siebie, jako przyszłego prezydenta FIDE. Najbliższe wybory odbędą się w 2014 roku w Norwegii na kongresie organizowanym przy okazji olimpiady szachowej w Tromsoe. Przypomnieć również trzeba, że mimo nie najlepszych stosunków z Anatolijem Karpowem, poparł go w 2010 roku. Karpowa na szefa światowych szachów wystawiły wówczas Niemcy, ale zdecydowanie przegrał z Ilyumzhinowem.
Strategia obecnego prezydenta FIDE jest prosta. Zdobywa on głosy krajów, delikatnie mówiąc, mało znaczących szachowo, jednak głos np. Syrii tyle samo znaczy, co głos Rosji, Indii czy Chin. Wymieniłem właśnie Syrię, gdzie trwa wojna domowa i gdzie obecnie gości Ilymzhinowa dyktatorski rząd mordujący ludność cywilną.
Kasparow ma dwa lata na przekonanie świata do swojej osoby.
Ostatnimi czasy Kasparow bardzo zaangażował się przy wprowadzeniu szachów do szkół w Unii Europejskiej. Regularnie jeździ po całym świecie grając symultany i promując siebie, jako przyszłego prezydenta FIDE. Najbliższe wybory odbędą się w 2014 roku w Norwegii na kongresie organizowanym przy okazji olimpiady szachowej w Tromsoe. Przypomnieć również trzeba, że mimo nie najlepszych stosunków z Anatolijem Karpowem, poparł go w 2010 roku. Karpowa na szefa światowych szachów wystawiły wówczas Niemcy, ale zdecydowanie przegrał z Ilyumzhinowem.
Spotkanie Ilyumzhinowa z ministrem oświaty Syrii Salehem Al Rashedem - 13.06.2012. (zdjęcie ze strony FIDE) Czy nie jest to uwiarygadnianie rządu, który strzela do ludności cywilnej w Syrii? |
Kasparow ma dwa lata na przekonanie świata do swojej osoby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz