Monika Soćko w Pekinie (2011) |
Miejmy nadzieję, że Monika po dobrym występie na stałe zadomowi się w elicie światowej szachów kobiecych (przecież tak naprawdę tam jest). Jest to ważne z wielu powodów. Tylko bezpośredni kontakt z najlepszymi daje szansę, by stale z nimi grać i wygrywać. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wystarczy się nie bać a w szachy ograć można każdego.
Start Moniki ważny jest także dla młodych naszych dziewcząt. Niech zobaczą, że można zajść tak daleko oczywiście dzięki ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom. Ale się opłaci!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz