Na ostatniej liście rankingowej FIDE Bartłomiej Macieja został sklasyfikowany na dalekim miejscu z 2594 punktami. Trudno od zawodnika oczekiwać jednak postępów sportowych, gdy unika się gry w silnych turniejach i szachy traktuje się jako turystyczną rozrywkę.
czytaj więcej: Macieja
Pan Konikowski niestety opowiada bajki. Arcymistrz Macieja nie znalazł się w olimpijskiej kadrze dlatego, że jest ulubieńcem arcymistrza Schmidta, ale dlatego, że zdobył wicemistrzostwo Polski (w bądź co bądź silnej obsadzie). Oczywiście dwa lata temu am Macieja zaliczył fatalny występ w Chanty-Mansyjsku, ale to nie zmienia faktu, że w tym roku wypełnił wszystkie kryteria, aby ponownie pojechać na olimpiadę. Poza tym olimpiada w moim odczuciu nie jest po to, żeby ogrywali się w niej obiecujący zawodnicy, ale po to, żeby grali najsilniejsi. Ilu arcymistrzów w Polsce gra obecnie lepiej niż GM Macieja (z grona niepowołanych do Stambułu)? Może Kamil Mitoń, może Michał Krasenkow, ale on sam zrezygnował z kadry. I to by było na tyle. Swoją drogą Pan Konikowski kilka lat temu proponował usunięcie z kadry m.in. M.Bartla (ze względu na brak postępów) i zastąpienie go zdolnymi juniorami, jak widać czas zweryfikował i tę opinię.
OdpowiedzUsuńPan Konikowski niestety opowiada bajki. Arcymistrz Macieja nie znalazł się w olimpijskiej kadrze dlatego, że jest ulubieńcem arcymistrza Schmidta, ale dlatego, że zdobył wicemistrzostwo Polski (w bądź co bądź silnej obsadzie). Oczywiście dwa lata temu am Macieja zaliczył fatalny występ w Chanty-Mansyjsku, ale to nie zmienia faktu, że w tym roku wypełnił wszystkie kryteria, aby ponownie pojechać na olimpiadę. Poza tym olimpiada w moim odczuciu nie jest po to, żeby ogrywali się w niej obiecujący zawodnicy, ale po to, żeby grali najsilniejsi. Ilu arcymistrzów w Polsce gra obecnie lepiej niż GM Macieja (z grona niepowołanych do Stambułu)? Może Kamil Mitoń, może Michał Krasenkow, ale on sam zrezygnował z kadry. I to by było na tyle. Swoją drogą Pan Konikowski kilka lat temu proponował usunięcie z kadry m.in. M.Bartla (ze względu na brak postępów) i zastąpienie go zdolnymi juniorami, jak widać czas zweryfikował i tę opinię.
OdpowiedzUsuńZ tego komentarza chyba wynika, że tak naprawdę nie ma kto grać w reprezentacji Polski. Smutne?!
OdpowiedzUsuń