Dziś przeczytałem na stronie mistrzostw Polski juniorów, że wczoraj w Murzasichlach była awaria prądu i zastosowano środki nadzwyczajne (agregaty prądotwórcze). Złośliwość rzeczy martwych jest nieprzewidywalna. Muszę stwierdzić, że z pozycji internauty i kibica, nie zauważyłem jakichkolwiek zakłóceń. Elektrykiem nie jestem, jednak zdaję sobie sprawę, że brak prądu to prawdziwa katastrofa. Ostatnio miało to miejsce na Openie w Gibraltarze i zawodnicy grali przy świeczkach. Nie działały komputery itd. itd. Tym większa chwała dla organizatorów MPJ.
Jak kiedyś funkcjonował świat bez prądu - tego nie pamięta już nikt, szczególnie młodzież grająca w Murzasichlach. Ludzie jednak żyli i niekoniecznie gorzej, niż dziś.
Proponuję świetną zabawę - przeżyj bez prądu (nie myślę tu o góralskiej herbacie) 24 godziny. Taka próba jest bardzo pouczająca - nawet nie zdajecie sobie sprawy - jak.
Jak kiedyś funkcjonował świat bez prądu - tego nie pamięta już nikt, szczególnie młodzież grająca w Murzasichlach. Ludzie jednak żyli i niekoniecznie gorzej, niż dziś.
Proponuję świetną zabawę - przeżyj bez prądu (nie myślę tu o góralskiej herbacie) 24 godziny. Taka próba jest bardzo pouczająca - nawet nie zdajecie sobie sprawy - jak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz