Witam wszystkich z Krakowa. Dziś w hotelu Galaxy o godzinie 20.00 odbyła się odprawa techniczna 7. mistrzostw świata szkół. Niestety, nie dokonano na niej roztawienia par pierwszej rundy gdyż nie dotarły jeszcze wszystkie zapowiadane ekipy. Organizatorzy spolegliwie czekają na spóźnialskich, by już w pierwszej rundzie nie było walkowerów. Chwała im za to, bo niektórzy by zagrać w Krakowie muszą przebyć nawet kilkanaście tysięcy kilometrów.
A ekipy są bardzo barwne. Widziałem małych szachistów z Chin, Mongolii a nawet z Kolumbii. Część z nich "okupowała" recepcję, aby w końcu odpocząć po wielogodzinnych podróżach.
Z przykrością trzeba stwierdzić, że w mistrzostwach nie wystartują Indonezyjczycy. Po prostu zbyt późno wystąpili o wizy wjazdowe do Unii Europejskiej i mimo starań Jana Kusiny (dyrektora mistrzostw) sprawy nie udało się załatwić.
Całość odprawy prowadził bardzo sprawnie w trzech językach Andrzej Filipowicz - sędzia główny mistrzostw. Wśród arbitów zauważyłem naszą najsłynniejszą szachistkę Agnieszkę Brustman. Nie tak dawno otrzymała formalne uprawnienia do prowadzenia imprez tej rangi.
Jutro zapowiada się trudny, ale bardzo ciekawy dzień. O godzinie 10.00 zbiórka przed krakowskim Barbakanem i przemarsz zawodników przez centrum Krakowa. Pochód (nie mylić z pierwszym maja) prowadził będzie ułan na koniu. Po pokazie inscenizacji "Szachów" Jana Kochanowskiego, będzie oficjalne otwarcie mistrzostw, obiad i pierwsza runda o 15.30. I tu przypomnienie dla zawodników i ich opiekunów. Obowiązuje zakaz jakiegokolwiek spóźniania się na grę.
Tyle pierwszej relacji i zapraszam do pilnego śledzenia Szacharni, bo będzie bardzo ciekawie.
A ekipy są bardzo barwne. Widziałem małych szachistów z Chin, Mongolii a nawet z Kolumbii. Część z nich "okupowała" recepcję, aby w końcu odpocząć po wielogodzinnych podróżach.
Z przykrością trzeba stwierdzić, że w mistrzostwach nie wystartują Indonezyjczycy. Po prostu zbyt późno wystąpili o wizy wjazdowe do Unii Europejskiej i mimo starań Jana Kusiny (dyrektora mistrzostw) sprawy nie udało się załatwić.
Całość odprawy prowadził bardzo sprawnie w trzech językach Andrzej Filipowicz - sędzia główny mistrzostw. Wśród arbitów zauważyłem naszą najsłynniejszą szachistkę Agnieszkę Brustman. Nie tak dawno otrzymała formalne uprawnienia do prowadzenia imprez tej rangi.
Jutro zapowiada się trudny, ale bardzo ciekawy dzień. O godzinie 10.00 zbiórka przed krakowskim Barbakanem i przemarsz zawodników przez centrum Krakowa. Pochód (nie mylić z pierwszym maja) prowadził będzie ułan na koniu. Po pokazie inscenizacji "Szachów" Jana Kochanowskiego, będzie oficjalne otwarcie mistrzostw, obiad i pierwsza runda o 15.30. I tu przypomnienie dla zawodników i ich opiekunów. Obowiązuje zakaz jakiegokolwiek spóźniania się na grę.
Tyle pierwszej relacji i zapraszam do pilnego śledzenia Szacharni, bo będzie bardzo ciekawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz