To jest niesamowite. Po siedmiu rundach, w których Iwanczuk przegrał dwie partie, nadal prowadzi pięcioma!! punktami. Jeszcze ciekawszy jest fakt, że Paco Vallejo przegrał aż cztery gry i ma tylko punkt straty do wiceliderów. Taką sytuację spowodował oczywiście system punktacji, który nagradza bezkompromisowo grających zawodników. "Remisowicze" takie turnieje powinni omijać wielkim łukiem. Najwyższy czas, by taką punktację wprowadzić wszędzie na stałe.
4. Grand Slam Final | |||||||||
№ | Nazwisko | ELO | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | Pkt. |
1 | Vassily Ivanchuk (UKR) | 2765 | 0 | 1 | 1 | 1, ½ | 1, 0 | 13 | |
2-5 | Magnus Carlsen (NOR) | 2823 | 1 | ½, ½ | ½, ½ | ½ | 0 | 8 | |
2-5 | Viswanathan Anand (IND) | 2817 | 0 | ½, ½ | ½ | ½, ½ | 1 | 8 | |
2-5 | Levon Aronian (ARM) | 2807 | 0 | ½, ½ | ½ | ½ | 1, ½ | 8 | |
2-5 | Hikaru Nakamura (USA) | 2753 | ½, 0 | ½ | ½, ½ | ½ | 1 | 8 | |
6 | Francisco Vallejo Pons (ESP) | 2716 | 1, 0 | 1 | 0 | ½, 0 | 0 | 7 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz