piątek, 8 czerwca 2012

Szachy i komputery (14) - autor Wojtek Żuchowski


Komputer kontra centaur

Czy dzisiejsze silniki na nowoczesnym sprzęcie grają od człowieka ogólnie lepiej, czy jedynie skuteczniej? Jak pokazałem, silniki dominują tam, gdzie najważniejsze jest policzenie drzewa wariantów, a braki w wiedzy i rozumieniu pozycji nadrabiają książkami otwarć, tablicami końcówek i tym, że nie popełniają prostych błędów. Ale czy to oznacza lepszą jakość gry? W piłce nożnej można raz w meczu strzelić na bramkę przeciwnika i wygrać, mimo że przeciwnik kilka razy trafi w słupek i poprzeczkę...
Na to pytanie w pewnym sensie odpowiadają wyniki partii między samotnym silnikiem a centaurem, czyli graczem wspomaganym przez silnik lub na odwrót. Otóż człowiek w takiej rozgrywce wciąż zapewnia decydującą przewagę, co więcej, silnik nie nadrobi jej większą mocą obliczeniową sprzętu. (Oczywiście w rozumieniu statystycznym: nawet najlepszym silnikom zdarza się przegrać z dużo słabszymi kolegami). Jak funkcjonuje taki tandem? Z reguły człowiek albo sprawdza policzone przez siebie warianty w komputerze, albo wybiera jedną z równorzędnych z punktu widzenia silnika linii. Ważne jest również dopasowanie książki otwarć i odpowiednie ustawienie parametrów silnika, także pod kątem granych przez silnik debiutów.
Przykładem przewagi centaura nad samotnym silnikiem są wyniki szóstej edycji internetowego PAL/CSS Freestyle Tournament, przeprowadzonego na serwerze firmy ChessBase (o puli nagród 16 tysięcy dolarów). Wygrał zespół Rajlich, złożony zasadniczo z czterech kopii silnika Rybka, jego autora, którym jest mistrz międzynarodowy Vasik Rajlich, oraz Polki Iwety Rajlich, również mistrzyni międzynarodowej, która zajmowała się analizą pozycji i przygotowaniem debiutowym. W finale zespół Rajlich wyprzedził m.in. Mission Control, czyli silnik Rybka działający bez asysty człowieka na 32-procesorowym klastrze. Przed Mission Control znalazło się jeszcze czterech innych centaurów, wyposażonych w słabszy sprzęt.
Owszem, zdarzało się, że wygrywał silnik pozbawiony pomocy człowieka, niemniej jednak centaura uważa się za silniejszego od gołego komputera.
Ciekawostka: pierwszą edycję turnieju, rozegraną w 2005 roku, wygrała dwójka amatorów korzystająca z czterech różnych silników na trzech najzupełniej domowych komputerach, chociaż wielu nie mogło uwierzyć, że grali bez pomocy wybitnego szachisty. (A zgodnie z przepisami mogli mieć do pomocy cały pluton arcymistrzów i wszystkie komputery armii amerykańskiej). Podejrzewano nawet Kasparowa, ten jednak zaprzeczył. Sukces zapewniło im, jak mówią, przygotowanie teoretyczne (książka otwarć, znajomość wykorzystywanych silników, technika doboru ruchów-kandydatów i ostatecznych posunięć) i praktyczne (duża liczba partii na serwerze w pokoju centaurów).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz