Po pierwsze, dziękuję za komplementy, choć chyba trochę na wyrost. Po drugie, tajemna wiedza szachowa nie ma "chyba" nic wspólnego z ortografią. Co do odmiany nazwiska Bartel, to można i tak i tak. Kiedyś to tłumaczył profesor Miodek. Krytykiem Mateusza jestem tak, jak wszystkich osób, o których piszę. Czasem go chwalę, czasem nie. Tak, jak w życiu. Ale żeby od razu największym? No "chyba", że jakakolwiek krytyka (słuszna, czy nie) jest niedopuszczalna. I jeszcze jedno - jak się komuś zwraca uwagę, to "chyba" trzeba być pewnym swego.
Zdaje się, że odmienia się Bartla!!! I każdy szachista w Polsce to wie. A już szczególnie jego największy krytyk powinien wiedzieć.
OdpowiedzUsuńZdaje się, że prawidłowo odmienia się Bartla!
OdpowiedzUsuńKto jak kto, ale jego największy krytyk oraz posiadacz tajemnej wiedzy szachowej powinien to wiedzieć;-)
Po pierwsze, dziękuję za komplementy, choć chyba trochę na wyrost.
OdpowiedzUsuńPo drugie, tajemna wiedza szachowa nie ma "chyba" nic wspólnego z ortografią.
Co do odmiany nazwiska Bartel, to można i tak i tak. Kiedyś to tłumaczył profesor Miodek.
Krytykiem Mateusza jestem tak, jak wszystkich osób, o których piszę. Czasem go chwalę, czasem nie. Tak, jak w życiu.
Ale żeby od razu największym? No "chyba", że jakakolwiek krytyka (słuszna, czy nie) jest niedopuszczalna.
I jeszcze jedno - jak się komuś zwraca uwagę, to "chyba" trzeba być pewnym swego.