Alisa Maric (Serbia) |
Joanna Mucha (Polska) |
Oj, chyba bardzo się poprawi w serbskich szachach. Miło mi donieść, że wczoraj na stanowisko ministra sportu i młodzieży w nowym rządzie Serbii została powołana WGM i IM Alisa Maric (obecny ranking 2387). Pani minister od pewnego czasu nie gra turniejowo w szachy, ale statystyki FIDE notują w 2000 roku Elo na poziomie 2468. Największym jej sukcesem było wspólne zwycięstwo z Xie Jun w turnieju kandydatek w 1990 roku w Borzomi. W meczu o prawo gry o mistrzostwo świata przegrała z Chinką 4,5:2,5. Xie Jun wygrała później z Mają Chiburdanidze i odebrała jej koronę najlepszej kobiety. Tamto osiągnięcie dało wówczas Alisi Maric trzecie miejsce na świecie.
Alisa Maric ma doktorat z ekonomii i ostatnio pracowała jako profesor marketingu na uniwersytecie w Megatrend. Jest bezpartyjnym członkiem rządu serbskiego.
W tym momencie natychmiast ciśnie się porównanie z Polską. Na podobnych stanowiskach w Serbii i nad Wisłą mamy kobiety. Obie ładne i w podobnym wieku. Obie posiadają tytuł naukowy doktora, ale tu kończą się zbieżności. Pani minister w Belgradzie w sporcie osiągnęła prawie wszystko. U nas nie zna się na nim w ogóle. Alisa Maric tekę otrzymała, bo jest niezaangażowana politycznie i jest tzw. fachowcem. Joanna Mucha u boku premiera Tuska zasiadła ze ścisłego klucza partyjnego. Polska minister "musi" kochać piłkę kopaną a serbska Kocha szachy. W Belgradzie premier wybrał wykładowcę marketingu, w Warszawie ekonomii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Ciekawe, która z Pań Minister okaże się lepsza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz