czwartek, 31 października 2013

Takiego skandalu w polskim sporcie jeszcze nie było!! (2)

Zagotowało się na większości polskich stron internetowych poświęconych szachom po moim tekście http://szacharnia.blogspot.com/2013/10/takiego-skandalu-w-polskim-sporcie.html o absencji Radosława Wojtaszka na drużynowych mistrzostwach Europy w Warszawie. Tylko jedna milczy, jak grób - strona Polskiego Związku Szachowego. A to przecież tam powinno być wszystko wyjaśnione.
Niektórzy zarzucają mi złe intencje wobec Radka. Nic bardziej mylnego. Całą winę za zaistniałą sytuację ponosi zarząd Polskiego Związku Szachowego. To oni, jako organizatorzy, ustalali (lub powinni ustalać) termin DME (termin meczu o mistrzostwo świata znany był dużo wcześniej). To oni wystawili skład reprezentacji Polski bez Wojtaszka. To oni nic nie zrobili, by sytuację "jakoś rozwiązać", by było jak najmniej szkód.
Radosław Wojtaszek został postawiony przed piekielnie trudnym wyborem. Sam nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobił. Szachy to jednak gra piekielnie trudnych wyborów. Niestety, związek mu w tym dylemacie nie pomógł. Przecież, gdyby turniej w Warszawie rozpoczął się kilka dni wcześniej, to najlepszy polski zawodnik mógłby zagrać kilka partii i polecieć do Indii. Odpadłby podstawowy zarzut wyboru między pieniędzmi i wcześniejszymi umowami a reprezentowaniem kraju. Nie łudźmy się, męska reprezentacja z Radkiem, czy bez, mistrzostwa Europy nie zdobędzie.
Jeszcze jest teoretyczna możliwość wybrnięcia z tej sytuacji zachowując twarz wobec sponsorów i kibiców, ale cóż ja będę cokolwiek sugerował, skoro się nie nadaję, zdaniem PZSzach, nawet na wolontariusza mistrzostw Europy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz