Swego czasu pisałem a'propos elektronicznych podsłuchów w szachach i rewizjach z nim związanych. "Postęp" w tej dziedzinie okazał się nadzwyczaj szybki. Na rozgrywanym w Khanty Mansiysku (Rosja) Pucharze Świata zawodnik, nim wejdzie na salę gry, poddawany jest szczegółowej rewizji. Koniec świata, czyli uczciwych (czytaj: normalnych) szachów.
Dla niecierpliwych: Mateusz Bartel zremisował trzecią partię czarnymi i nadal remisuje z Grachevem.
Na zdjęciu: kontrola przed wejściem na salę w Khanty Mansiysku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz