Pan Bushinski ma tu świętą rację. Wszyskie dzieci ciężko pracowały na zaszczyt, by po zdobyciu złotego medalu móc usłyszeć swój hymn. Dla sportowca reprezentującego kraj na światowych zawodach to najwyższy honor.
Nieprawdopodobna kompromitacja tureckich organizatorów i ogromna krzywda wyrządzona małym szachistom. Mam nadzieję, że władze Polskiego Związku Szachowego przyłączą się do tego protestu.
Na zdjęciu: Marcel Efroimski nie usłyszała swojego hymnu, mimo że została mistrzynią świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz