wtorek, 12 lipca 2011

Logika związku jest niestety inna /MPJ w blitzu - Warszawa 1.08.2011/

W Polskim Związku Szachowym chyba nie mają co robić i wymyślają "nowatorskie" regulaminy szachowe. Oto przykład dotyczący mistrzostw Polski w grze błyskawicznej juniorów, które będą niebawem w Warszawie:

VI. SYSTEM ROZGRYWEK, TEMPO GRY

6.1. Zawody rozgrywane są systemem szwajcarskim na dystansie 7 podwójnych rund (jedna runda kolorem białym, jedna czarnym, ostatnia siódma runda pojedyncza) w oddzielnych dla dziewcząt i chłopców grupach turniejowych.

Licząc ilość rozegranych partii - wychodzi trzynaście. Każdy z zawodników spotka się tylko z siedmioma przeciwnikami. Mając pecha trafi na dwóch, z którymi mu "nie idzie" mimo, że są teoretycznie słabsi. I po mistrzostwach. Zwycięzca zgodnie z tym regulaminem nie ma nawet możliwości zagrania ze wszystkimi zawodnikami z pierwszej dziesiątki, by udowodnić, że faktycznie jest najlepszy. Kompletnie to obniży wartość tytułu i sprawi, że wyniki będą zupełnie niewiarygodne i przypadkowe.
Oczywiście najsprawiedliwszym systemem jest system "każdy z każdym", jednak w wypadku dużej ilości zawodników wymyślono system szwajcarski. Gdyby "wymyślaczom regulaminów" się nie nudziło, to zrobiliby normalnego "szwajcara" na dystansie trzynastu rund. Mistrzostwa trwałyby tyle samo czasu, ale każdy zawodnik zagrałby z trzynastoma przeciwnikami. Końcowe wyniki byłyby bardziej "sprawiedliwe" a najlepszy miałby szansę udowodnić większemu gronu, że jest prawdziwym mistrzem.
Normalna logika wskazuje, że im większa ilość zawodników ze sobą zagra, tym bardziej wyniki będą reprezentatywne. Logika związku jest niestety inna
O co tu chodzi, bo nie o czas trwania turnieju. Sprzętu tyle samo. Na powierzchni sali też się nie zaoszczędzi.  Po długim namyśle doszedłem do wniosku, że chyba tylko "zarobić" można na  papierze i tonerach do drukarek (dwa razy mniej). No i sędziowie mniej się "napiszą". Jeszcze jest jedna możliwość. "Twórca" tej innowacyjności zgarnie wysoką premię za swą pomysłowość. Teleekspress za to wiekopomne dzieło regulaminowe przyznałby "Złoty Paragraf".
I jeszcze jedno. Jak będą przyznawane kolory w ostatniej rundzie? Przez losowanie? To może niech zarząd PZSzach w ogóle wylosuje kolejność miejsc. Wszyscy będą szczęśliwi (no, może poza pechowcami, którzy wylądują na ostatnich miejscach), kasa zostanie w klubach, nie trzeba będzie marnować czasu na wyjazd do Warszawy itd. Aż zęby bolą!!

7 komentarzy:

  1. W MPJ w szachach szybkich chyba tez mamy małe zamieszanie z regulaminem.W jednym miejscu na stronie imprezy mamy 11 rund a w innym 9....
    pozdrawiam MS

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyne logiczne obecnie rozwiązanie, to natychmiastowa dymisja ze swoich stanowisk wszystkich "twórców" takiego "regulaminu"!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli jednak dobrze mówiłem, a przy okazji Pana zaciekawiłem tym wątkiem.
    Pozdrawiam
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawdziwy bezsens już to widze jak mam to grać tych wszystkich z pzszachu powinno sie zmienic

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak masz grać?
    Zapłacisz wpisowe a potem zobaczymy
    Działacz

    OdpowiedzUsuń
  6. System Szwajcarski to straszna prowizorka!!! Ten system niema prawa działać! To wbrew wszelkim zasadom matematyki itp. Żal jest mi szachistów którzy muszą grać wg tego Szwajcarskiego dziadostwa!!!

    Jan J. Gordon

    OdpowiedzUsuń